Apokalipsa koronawirusowa cz. 2

Sytuacja w naszym kraju jest bardzo dynamiczna. I o ile osoby wpadające w panikę, wykupujące masowo wszystko ze sklepów przede wszystkim tworzą zamieszanie, tak osoby które bagatelizują zaistniałą sytuację, naprawdę mogą stanowić niebezpieczeństwo.

Internet i wszystkie media aż kipią od informacji. Nawet dziś sama dostałam kilka wiadomości prywatnych z różnymi odnośnikami do stron internetowych z zapytaniem „czy to prawda co tam piszą”… Jak więc odnaleźć się w tej rzeczywistości?

Po pierwsze, po raz kolejny proszę… zachowujmy się racjonalnie. Skrajności naprawdę są niebezpieczne. Kiedy widzę puste półki w sklepach, gigantyczne kolejki w aptekach i ludzi tłoczących się jeden na drugim podczas gdy wszyscy ostrzegają by unikać kontaktu z innymi ludźmi to zastanawiam się co idzie nie tak, że część społeczeństwa tak się zachowuje?

Kochani, ani panika ani bagatelizowanie nie jest dobre.

Z drugiej strony trzeba przyznać, że niektórzy ludzie naprawdę świecą przykładem. Kolejka za zewnątrz apteki, prawie 2-metrowe odstępy między ludźmi… Niektórzy wręcz wskazują nasz kraj jako przykład.

Nie będę oceniać czy działania i wytyczne Ministra Zdrowia są dobre czy nie, ale i mamy obowiązek się do nich dostosować.

Pamiętajcie, że ludzie się boją. Kiedy przeglądam internet i widzę jak lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczny, diagności laboratoryjni czy farmaceuci są opluwani w sieci, to aż płakać mi się chce momentami. Ogrom internautów krzyczy „to ich praca”, „sami sobie wybrali taki zawód”, „to inni są bohaterami”, „teraz medycy się bogacą”… Serio?

Owszem, wybraliśmy takie zawody i staramy się z całych sił sprostać sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, ale nie musicie śmiać się teraz medykom w twarz. Naprawdę wszyscy robią co mogą. Farmaceuci naprawdę ledwo stoją na nogach po całym dniu. Pracownicy szpitali niekiedy potykają się o własne nogi ze zmęczenia, ale nikt raczej nie narzeka. I nikt nie oczekuje braw i pochwał… Każdy stara się robić swoje. Dlatego wielka prośba do Was. I Wy bądźcie bohaterami i pomóżcie.

Jak pomóc w walce w tym czasie? Zastosować się po prostu do zaleceń. Nie zadeptujcie aptek przychodząc po jakieś „pierdołki”… Czy lekiem ratującym zdrowie i życie są skarpetki złuszczające, czy krem pod oczy? Starajcie się pomóc osobom starszym. Nie przychodźcie do apteki z dziećmi. Jeśli farmaceuta prosi byście zachowali odpowiedni odstęp, to zrócie to. Naprawdę wszystko to dla Waszego dobra! Pomijając fakt, że chcemy chronić Was, pacjentów, to musimy też chronić siebie.

Pomyślcie co będzie, kiedy większość personelu medycznego się rozchoruje? Kto będzie nas leczył, kto będzie się nami opiekować? Gdzie zrealizujemy swoje recepty na leki, kiedy z braku personelu trzeba będzie czasowo zamknąć apteki? Pamiętajcie, że sporo medyków pracuje 300% ciężej niż zazwyczaj. Przy takim przemęczeniu odporność spada i nie trudno o jakiekolwiek zakażenie.

Ponadto proszę z całego serca, bądźmy dla siebie uprzejmi. Wiem, że już wiele osób ma dość, ale naprawdę, śmianie się w twarz farmaceucie czy lekarzowi POZ nie jest fajne. Nikt nie ma nerwów ze stali. Wierzcie, że każdy stara się być dla Was najlepszą wersją siebie, ale kiedy kolejny pacjent śmieje się z nas, teatralnie kaszle na nas i jeszcze krzyczy, że to wszystko jest jednym wielkim cyrkiem czy spiskiem, to masz tylko ochotę pójść do domu i już nic nie robić.

Miejmy dla siebie wzajemnie wyrozumiałość i cierpliwość.

Poza tym pamiętajmy, sytuacja, w której się teraz znaleźliśmy kiedyś się skończy. Zastanówmy się więc czy naprawdę nie damy rady przez chwilę zacisnąć zębów i po prostu z szacunkiem podejść do drugiego człowieka i wszystkich zasad, które nałożyło na nas MZ?

Dbajmy o siebie i swoich bliskich!

Tak, to najlepszy sposób na bycie bohaterem w tym czasie! Zadbaj o siebie i swoich bliskich. Wysypiaj się, dobrze się odżywiaj, uprawiaj sport, dbaj o dobre samopoczucie u siebie i swoich bliskich. Zadzwoń do babci, zapukaj do starszego sąsiada i zapytaj, czy czegoś nie potrzebuje. Opiekujmy się sobą nawzajem 😊

Po powrocie do domu pamiętaj o dokładnym umyciu rąk (myj ręce wodą z mydłem przez 30s). Kiedy nie możesz umyć rąk, stosuj dezynfekcję. Nie dotykaj twarzy rękoma. Pamiętaj o tym, by zmieniać ubrania po przyjściu do domu. Staraj się często myć także twarz i włosy.

Osobiście wierzę, że mimo iż aktualna sytuacja jest dość trudna i uciążliwa to wyjdziemy z tego obronną ręką i miejmy nadzieję, że czegoś się jednak nauczymy.

Damy radę!

A jeśli macie jakieś pytania, chcecie, żeby poruszyć to jakiś temat, odnieść się do jakiejś informacji, którą znaleźliście w sieci – piszcie śmiało!

Udostępnij

2 Replies to “Apokalipsa koronawirusowa cz. 2”

  1. Dziękuję za kolejną część. Warto dodać, że wiele ludzi obraża służbę zdrowia odnośnie czasu oczekiwania na wynik badania kompletnie zapominając że one nie robią się same. Duże ukłony w kierunku diagnostów laboratoryjnych. Ma Pani rację, że każdy z nas może być teraz bohaterem – pamiętajmy o pomocy seniorom 🙂 Czy po powrocie ze sklepu powinniśmy dezynfekować zakupy? W szczególności jeśli dostarczamy je seniorom?

    1. Aniu, bardzo dziękuję za ten komentarz!
      Badanie w kierunku SARS-CoV-2 zatwierdzone przez WHO opiera się na metodzie Real-time PCR. Oznacza to, że sama procedura nie trwa 5 minut. Do tego trzeba doliczyć transport próbek, później pozbycie się wszystkiego z tej próbki tak by został nam tylko sam materiał genetyczny. Dopiero po takim przygotowaniu próbki zaczynamy działać – proces odwrotnej transkrypcji, przyłączenie starterów, amplifikacja (namnażanie) materiału genetycznego wirusa i cała analiza, gdzie szukamy czy interesujący nas fragment materiału genetycznego został namnożony. Jeśli tak – mamy SARS-CoV-2. To Musi trwać…

      Odpowiadając na pytanie o dezynfekcję zakupów – uważam, że jest to jak najbardziej wskazane, jeśli tylko mamy taką możliwość to starajmy się zadbać o tą dezynfekcję.

Skomentuj A. Sowa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *